Conor McGregor oddał się w ręce policji w Nowym Jorku

Getty Images / Na zdjęciu: Conor McGregor
Getty Images / Na zdjęciu: Conor McGregor

Dwukrotny mistrz UFC, Conor McGregor sam oddał się w ręce policji po ataku, którego dokonał na bus z zawodnikami najbliższej gali w Nowym Jorku. Irlandczykowi nie postawiono jeszcze zarzutów.

W tym artykule dowiesz się o:

"Notorious" 5 kwietnia zniszczył autobus, w którym jechali m.in. Khabib Nurmagomedov czy Rose Namajunas. To właśnie reprezentant Rosji był głównym celem ataku McGregora, a to za sprawą kłótni, w którą wdał się z jego przyjacielem i zarazem uczestnikiem gali - Artemem Lobovem.

Jak informuje portal NBC New York, mistrz UFC dobrowolnie oddał się w ręce policji, a obecnie trwa śledztwo w sprawie wszczętych przez niego zamieszek. Gwieździe światowego MMA nie postawiono jeszcze zarzutów.

Najbardziej na szaleńczym ataku McGregora ucierpieli Michael Chiesa i Ryan Borg. Pierwszy z nich doznał poważnego rozcięcia na głowie, a drugi miał problem z widzeniem, gdyż kawałem zbitej szyby utknął mu pod powieką.

ZOBACZ WIDEO Wolański po KSW 42: Jestem gotowy na walkę z każdym

Komentarze (4)
avatar
Darky
6.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Khabiba nie było w tym busie! 
avatar
Paweł - słowo Boże
6.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Można usuwać komentarze, ale z Bogiem po śmierci nie będzie dyskusji, Bóg wystawi nam najlepszy, bezstronny, obiektywny i sprawiedliwy komentarz. Nasze nowoczesne filozofie życiowe w oczach Bo Czytaj całość
avatar
Woj Góra
6.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odjeb...ło kolesiowi ... tylko czy od ciosów ma głowe ,czy może od sławy ...