[tag=20051]
Mamed Chalidow[/tag] był gościem KSW podczas specjalnie zorganizowanej imprezy z okazji 15. urodzin federacji. W rozmowie z dziennikarzami 37-letni zawodnik Berkut Arrachion Olsztyn opowiedział o swoich najbliższych planach.
- Mnie interesuje tylko ta walka. Przez tyle lat walczyłem i myślałem, że jest wszystko w porządku. Po tym pojedynku jednak byłem zadowolony, bo poczułem głód walki. Przegrałem, ale wyszło mi to na dobre. Mam teraz większą motywację - powiedział Chalidow o drugim starciu z Narkunem.
Tomasz Narkun jako pierwszy zawodnik od ośmiu lat zadał Chalidowowi porażkę w zawodowej karierze. Przed sensacyjną przegraną na KSW 42 Czeczen z polskim obywatelstwem nie przegrał w kolejnych 15 pojedynkach.
Mamed Chalidow przy okazji wskazał też faworyta zbliżającego się turnieju w wadze średniej KSW. Zwycięzca zmagań stanie do konfrontacji właśnie z nim, a stawką będzie mistrzowski pas. Jego zdaniem największe szanse na zwycięstwo ma Michał Materla.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Chorwacki piłkarz Legii liczy na wygraną w finale. "Najpiękniejszy dzień w naszym życiu"