Życie na krawędzi. Donald Cerrone cudem uniknął śmierci
Donald Cerrone, jeden z zawodników walczących w UFC, uwielbia adrenalinę. W piątek po raz kolejny miał okazję jej doświadczyć, kiedy podczas nurkowania w Meksyku doszło do niebezpiecznej sytuacji.
Zawodnik MMA znany jest z tego, że uwielbia adrenalinę i mówi o tym otwarcie. Nie hamuje go nawet fakt, że niedawno na świat przyszedł jego syn. To właśnie o nim i o swojej żonie pomyślał, kiedy przeżywał chwile grozy pod wodą. Jednak całe to zdarzenie nie sprawiło, że ma chęć odstawić takie rozrywki na bok. Przyznał, że wraca do domu i czeka aż syn dorośnie, by razem z nim przeżywać takie przygody.
Cerrone walczy w UFC od 2011 roku, jednak przegrał cztery z ostatnich pięciu walk. Po raz kolejny w klatce zaprezentuje się 10 listopada w Denver i postara się pokonać Mike'a Perry'ego.
ZOBACZ WIDEO Sofia Ennaoui w burzy polsko-polskiej. "Jestem sportowcem, do polityki się nie mieszam"