"Miałem drgawki, to był horror". Chabib Nurmagomiedow o zbijaniu wagi

Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Chabib Nurmagomiedow i Conor McGregor w walce na gali UFC 229
Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: Chabib Nurmagomiedow i Conor McGregor w walce na gali UFC 229

Mistrz UFC Chabib Nurmagomiedow w rozmowie z mediami odsłania szokujące informacje na temat walki, jaką stoczył o zmieszczenie się w limicie wagowym przed walką z Conorem McGregorem. - Dzień przed pojedynkiem miałem napady drgawek - mówi.

W tym artykule dowiesz się o:

Chabib Nurmagomiedow (MMA 27-0) na gali UFC 229 zwyciężył Conora McGregora przez poddanie i obronił pas w kategorii lekkiej. Pojedynek w Las Vegas zakończył się w atmosferze skandalu po tym, jak Dagestańczyk opuścił klatkę i zaatakował narożnik słynnego Irlandczyka. Za swoje zachowanie Nurmagomiedow został natychmiast zawieszony przez Komisję Sportową w Nevadzie i teraz czeka na oficjalny werdykt.

30-letni Rosjanin, który nie otrzymał wypłaty za występ na UFC 229, przyznał się do tego, że zbijanie wagi przed walką z McGregorem fatalnie odbiło się na jego zdrowiu. - Przed pojedynkiem nie mogłem w ogóle spać. Traciłem kilogramy i z tego powodu czułem się bardzo źle. Miałem napady drgawek. To był horror - zdradził Nurmagomiedow, cytowany przez "Daily Mirror".

- Gdybym przegrał tę walkę, to nie opowiedziałbym o tym. Kibice uznaliby to bowiem za wymówkę. Po ważeniu wszystko wróciło do normy. Ważne było moje nastawienie psychiczne - dodał niepokonany w klatce wojownik MMA.

Mistrz kategorii lekkiej UFC nie przejmuje się zbytnio zawieszeniem przez Komisję Sportową w Nevadzie. "Orzeł" zagroził nawet, że w przypadku gdyby sankcje po UFC 229 były dla niego zbyt surowe, to może opuścić szeregi największej organizacji MMA na świecie.

- Myślę, że powinien zapłacić 250 tys. dolarów kary. Oczywiście zachowa mistrzowski tytuł, ale może zostanie zawieszony od czterech do sześciu miesięcy - skomentował postawę Rosjanina szef UFC Dana White.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #24: KSW obala zarzuty londyńskiego klubu

Komentarze (0)