Ze względu na decyzję organizacji UFC o zlikwidowaniu kategorii muszej, wielu zawodników MMA startujących w tej wadze ma teraz ogromne problemy. Jednym z nich jest Jarred Brooks.
25-latek uważa, że on i jego koledzy zostali potraktowani przez UFC w skandaliczny sposób. Właśnie tej decyzji poświęcił nagrane przez siebie wideo, które opublikował w popularnym w Stanach Zjednoczonych serwisie Periscope.
Co ciekawe, w jego monologu znalazł się także... Mariusz Pudzianowski. Okazuje się, że ważący 58 kilogramów Brooks jest przekonany, że nie dałby szans Polakowi w klatce. Jego zdaniem ogromna siła na nic by się Pudzianowskiemu nie przydała.
- Słyszę wiele głosów: popatrz na Mariusza Pudzianowskiego, oto najsilniejszy człowiek na świecie. A ja wam gwarantuję, że gdyby doszło do walki, to zniszczyłbym skur***! Bo nie liczy się tylko siła, ale technika i kondycja. A według wielu to on by mógł wygrać. Ludzie nie mają pojęcia o czym mówią - ocenił Brooks.
Pudzianowski w swojej ostatniej walce, 9 czerwca w Ergo Arenie na KSW 44, przegrał przez poddanie z Karolem Bedorfem w 1. rundzie. Ponownie mamy zobaczyć go w klatce w 2019 roku, co zapowiedział już jego trener.
- Mariusz wróci na pewno w 2019 roku. Nie oszukujmy się, taki człowiek jak Mariusz Pudzianowski to jest duże nazwisko. Ma sporo na głowie. Musi wszystko poukładać i wrócić - ogłosił w październiku Arbi Szamajew.
ZOBACZ WIDEO KSW 46: zobacz zapowiedź gali w Gliwicach!