Obaj zawodnicy mieli bić się już w grudniu 2017 podczas KSW 41. Ostatecznie kontuzji doznał Afrykaner, którego zastąpił Roberto Soldić (15-3). Chorwat okazał się godnym przeciwnikiem i odebrał Borysowi Mańkowskiemu tytuł wagi półśredniej.
Od tamtej pory Dricus Du Plessis występował dla polskiego pracodawcy dwukrotnie. Najpierw znokautował "Robocopa", a później sam poległ z nim przed czasem.
Z kolei poznaniak od czasu klęski w Katowicach w okrągłej klatce póki co się nie pojawił. Miał wrócić podczas minionej imprezy w Gliwicach, jednak z udziału w niej wyeliminowała go kontuzja.
Informacje mogą ostatecznie okazać się jedynie spekulacjami. W niedawnej rozmowie z Jarosławem Świątkiem z myMMA.pl współwłaściciel KSW, Martin Lewandowski, podtrzymywał, że kolejnym przeciwnikiem Mańkowskiego będzie niedoszły oponent z KSW 46, Bruce Souto.
W walce wieczoru KSW 47, 22 marca w Łodzi, skonfrontują się Mariusz Pudzianowski i Szymon Kołecki.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #27 (highlights): piekielne nokauty w kilkanaście sekund