Rębecki mistrzem Fight Exclusive Night w kategorii lekkiej został 10 marca 2018 roku podczas gali "Next Level". To wtedy pokonał przez nokaut w 4. rundzie Mariana Ziółkowskiego. Zawodnik Berserker's Team Szczecin ma na swoim koncie pięć zwycięskich pojedynków pod szyldem FEN.
W pierwszej obronie tytułu, podczas gali FEN 22, "Chińczyk" z łatwością rozprawił się z Łukaszem Koperą. Tym razem wyzwanie okazuje się być jeszcze trudniejsze, gdyż Francuz w pokonanym polu zostawił już dwóch cenionych Polaków (Bartosza Koperę oraz Kamila Łebkowskiego).
- Dla mnie to duże wyzwanie, cieszę się, że dostałem mocnego przeciwnika, ale poprzeczka jest podnoszona z walki na walkę, a ja szykuję życiową formę - wyznał Mateusz Rębecki na media treningu.
Jednocześnie zawodnik ze Szczecina nie ukrywa, że jego celem w MMA jest angaż w organizacji UFC. - Chcę się rozwijać. Zależy mi, żeby bić się w najlepszej organizacji na świecie, dlatego muszę toczyć dużo walk, aby mnie zauważyli - dodał.
26-latek jest niepokonany od ponad czterech lat i niemal wszystkie swoje pojedynki kończył przed czasem. Pomimo ostatniej wygranej nad Łukaszem Koperą, Rębecki nadal zauważa elementy, które musi poprawić.
- Popełniłem kilka błędów. Ilość ciosów, jakie zadałem, w stosunku do obrażeń, które miał przeciwnik, była nieadekwatna. W parterze również muszę poprawić obronę, bo czasem nie przemyślę tego, co mam zrobić - zdradził mistrz FEN w wadze lekkiej.
Gala FEN 23 odbędzie się 12 stycznia w Lubinie. Transmisję z wydarzenia przeprowadzi telewizja Polsat Sport.
ZOBACZ WIDEO: Przygoński jednym z faworytów na Dakarze. "Ma ogromne doświadczenie i spokój"