O przykrym zdarzeniu w okolicy wsi Borowiec (woj. lubuskie) poinformowało Biuro Ochrony Zwierząt z Zielonej Góry. Stowarzyszenie zbiera pieniądze na leczenie psa Oliego, którego odnalazł inny pies, rasy owczarek, z właścicielem. Jak poinformowano na stronie zbiórki, z ziemi wystawały jedynie łapy zwierzęcia, a w wyniku pobicia stracił oko i ma problemy z utrzymaniem równowagi.
Policja zajęła się sprawą, ale prywatne śledztwo podjął też kickbokser i zawodnik MMA, znany z pomocy zwierzętom, Marcin Różalski. "Błagam,znajdzmy tego s....a, c....a,zwyrodnialca,zanim znajdą to coś organy ścigania (...) mam nadzieję,że za taką kwote nawet twoi bliscy cię wydadzą" (pisownia oryginalna) - napisał na swoim koncie na Facebooku "Różal".
Za wskazanie sprawcy zaoferował 10 tys. złotych. Co ciekawe, w komentarzach kolejne osoby zapewniają, że również dorzucą się do tej nagrody. Akcję nagłośnił również inny polski zawodnik MMA, Jan Błachowicz.
- Wychodzi na to że dostał mocny cios w przód i tył głowy. Spędzi jeszcze minimum tydzień w klinice. Trzeba zobaczyć czy uderzenie nie wywołało zmian neurologicznych. Jest mocno wygłodniały, ale je i pije sam - napisano na stronie Biura Ochrony Zwierząt na temat znalezionego Oliego.
Stowarzyszenie zebrało już ponad 20 tys. zł na leczenie poszkodowanego psa. Akcję można wesprzeć tutaj.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: mrożąca krew w żyłach sytuacja w koszykówce