Francuz był uczestnikiem turnieju wagi lekkiej zorganizowanego przez Road FC. Ostatecznie przedarł się do finału, który odbył się podczas gali w koreańskim Seulu. W ostatniej rundzie spotkał się w oktagonie z doświadczonym Szamilem Zawurowem (34-6-1).
Zobacz także: Joanna Jędrzejczyk potrzebuje odpoczynku. Do oktagonu wróci za kilka miesięcy
Pojedynek zakończył się w 30. sekundzie trzeciej rundy. Mansour Barnaoui rozprawił się z rywalem w bardzo efektownym stylu. Dagestańczyk padł na deski po brutalnym uderzeniu kolanem.
Za sam triumf w finale były mistrz BAMMA dostał 200 tysięcy dolarów. Za cały udział w turnieju dostał jednak łącznie milion. W kolejnym pojedynku "Tarzan" zmierzy się o pas mistrza wagi lekkiej Road FC. Jego rywalem będzie aktualny czempion, Kwon A-Sol. Do walki dojść ma 18 maja.
W Polsce Barnaoui wystąpił dwukrotnie. Przegrał z Mateuszem Gamrotem i pokonał Łukasza Chlewickiego. Po zwycięstwie z "Saszą" wybrał jednak walki dla azjatyckiej organizacji.
Zobacz także: Marcin Tybura - Szamil Abdurachimow na UFC w Sankt Petersburgu
ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Akcja na Nanga Parbat? To był wielki i heroiczny wyczyn