Oleksiejczuk 23 marca na gali w stolicy Czech w 1. rundzie znokautował doświadczonego Giana Villante. Polak dzięki temu zgarnął także bonus od amerykańskiej organizacji w postaci 50 tysięcy dolarów.
"Lord" na Facebooku grupy "MMA Polska & Świat" przyznał, że zamierza szybko stoczyć kolejny pojedynek dla światowego giganta. Oleksiejczuk celuje w galę w Sankt Petersburgu, która odbędzie się 20 kwietnia. Podczas niej zawalczą m.in. Krzysztof Jotko czy Marcin Tybura.
Były mistrz Thunderstrike Fight League wskazał również rywala, z których chciałby się zmierzyć. Jest nim perspektywiczny Johnny Walker, który dotychczas pokonał w UFC dwóch rywali przez nokaut.
Zobacz także: Zapowiedź walki wieczoru KSW 47
- To mogłaby być dobra walka, bo jest niebezpieczny, a ja lubię czuć zagrożenie. Wtedy mam bardzo dużą motywację, żeby wygrać walkę i się dobrze przygotowywać.
To bardzo dobry uderzacz. Chciałbym z nim zawalczyć, bo dobrze pokazał się w UFC - powiedział 23-latek.
Michał Oleksiejczuk jest związany kontraktem z UFC od 2017 roku. W debiucie pokonał na punkty Khalila Rountree, ale w wyniku wpadki dopingowej Polakowi odebrano zwycięstwo i ukarano zawieszeniem na 12 miesięcy.
ZOBACZ WIDEO: Daniel Omielańczuk o walce Strusa. "Trochę go przewieźli z werdyktem"