Marcin Różalski ostro trenuje na sportowej emeryturze (wideo)
Marcin Różalski, pomimo zakończenia sportowej kariery, nie zamierza rezygnować z mocnych treningów. Były mistrz KSW w wadze ciężkiej nadal utrzymuje wysoką formę i być może powróci jeszcze do klatki bądź ringu.
Ostatni pojedynek Marcin Różalski stoczył 13 kwietnia ubiegłego roku na gali DSF 14 w Warszawie, gdzie w walce wieczoru pokonał po jednogłośnej decyzji sędziów Petera Grahama. Wcześniej, od 2011 do 2017 roku, utytułowany kickboxer walczył dla federacji KSW, w której wygrał 6 pojedynków i 3 razy musiał uznać wyższość rywali.
Zobacz także: Błachowicz ma na oku kolejnego rywala
Niewykluczone, że 40-latek poważnie pomyśli o powrocie ze sportowej emerytury, zwłaszcza, że w nadal nie rezygnuje on z ciężkich treningów.
27 maja 2017 roku Różalski odniósł największy sukces w karierze. Na gali KSW 39: Colloseum znokautował w zaledwie 16 sekund Fernando Rodriguesa Jr i zdobył pas kategorii ciężkiej. Wcześniej, w czasach startów w formule K-1, wywalczył on tytuły mistrza świata federacji WKA i ISKA.