Kunickaja 9 marca odniosła drugą wygraną w UFC. Była pretendentka do tytułu mistrzyni w wadze koguciej przyjęła jednak sporo mocnych ciosów od swojej przeciwniczki, a fani oglądający ich walkę, mocno obawiali się o zdrowie "Foxy".
Zaraz po wygranej z Marion Reneau Jana Kunickaja została przetransportowana do szpitala i okazało się, że ma złamany nos. Stamtąd nagrała wiadomość dla fanów, a obok niej był jej trener Ray Sefo.
Zobacz także: Tomasz Narkun przed walką na KSW 47
- Więc, Ray mówi, że to zabawne. On myśli, że to jest śmieszne. Myślę, że to nie jest zabawne, to jest miły trener - powiedziała Kunickaja.
Oto filmik:
Rosjanka dla UFC walczy od 2018 roku. Po przegranym debiucie z Cristiane Justino, zawodniczka z Sankt Petersburga pokonała Linę Lansberg i teraz Marion Reneau. Kunickaja to była mistrzyni żeńskiej organizacji Invicta FC w wadze do 61 kg.
Zobacz także: Znamy pierwsze gwiazdy KSW 48
ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powinniśmy wyrzucać oszustów ze sportu