Dla Romana Szymańskiego występ w Lublinie to życiowa szansa. Do tej pory zawodnik z Poznania był już mistrzem federacji FEN w wadze lekkiej, a tytuł ten wywalczył w 2016 roku.
Polak w ostatniej walce, 1 grudnia 2018 roku, pokonał po jednogłośnej decyzji sędziów Daniela Torresa i odniósł trzecie zwycięstwo w KSW. Dzięki temu właściciele federacji postanowili dać mu szansę starcia o tytuł tymczasowy.
W starciu z niepokonanym w zawodowej karierze Salahdinem Parnassem Szymański nie będzie jednak faworytem. Kurs na triumf 25-latka wynosi obecnie około 3.2, kiedy w przypadku Francuza oscyluje w granicach 1.3. Oznacza to, że w przypadku postawienia 100 zł na zwycięstwo byłego mistrza FEN, potencjalny zysk (po odjęciu podatku) wyniesie nieco ponad 177 zł.
Zobacz także: Michał Materla ciężko trenuje w USA
27 kwietnia KSW po raz pierwszy odbędzie się w Lublinie. W drugim potwierdzonym pojedynku gali Łukasz Jurkowski zmierzy się ze Stjepanem Bekavacem.
ZOBACZ WIDEO Zidane wiedział, że wróci do Realu? "Bardzo dobrze sobie to zaplanował!"