Satoshi Ishii o wyborze piosenki na KSW. "Jestem wielki fanem Putina"
Satoshi Ishii na KSW 47 zaskoczył chyba wszystkich w Atlas Arenie i przed telewizorami. Japończyk do klatki wychodził pod chorwacką flagą i przy piosence... "Ruś", przypisywanej głównie rosyjskim wojownikom. Mistrz olimpijski wyjaśnił całą sytuację.
- Wybrałem tę piosenkę, bo jestem wielkim fanem Putina - powiedział mistrz olimpijski w judo z Pekinu. Satoshi Ishii przyznał również, że bardzo podoba mu się kultura słowiańska, stąd wybór utworu "Ruś", do którego do swoich pojedynków wychodzi m.in. Aleksander Powietkin.
Zobacz także: Kowalkiewicz faworytką bukmacherów na UFC w Filadelfii
Niewykluczone, że Japończyk będzie kolejnym pretendentem do pasa mistrzowskiego KSW w wadze ciężkiej. Obecnie w jego posiadaniu jest Philip De Fries, ale w przeszłości Ishii pokonał Anglika i teraz aktualny czempion chciałby zrewanżować się podopiecznemu "Cro Copa".
Zobacz także: Thiago Santos otrzymał walkę o pas
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Mocna opinia o Lewandowskim. "Jest bardzo sfrustrowany. To nie pomaga w tworzeniu drużyny"