Powracający po dłuższym rozbracie ze sportami walki wojownik z Soczi rozpoczął pojedynek z Rafaelem Fizijewem od frontowego kopnięcia. Konkurent starał się mu zagrozić, ale nie miał na to dużych szans. Magomed Mustafajew potrzebował zaledwie 86 sekund, aby po efektownej obrotówce posłać swojego przeciwnika na deski!
Zobacz także: Skompromitowany Jarrell Miller przyznał się do dopingu. "Wybrałem źle i teraz za to płacę"
30-letni sambista z Jackson Wink MMA udowodnił, że nie powiedział ostatniego słowa w wadze lekkiej UFC. W 2015 roku zmierzył się z Polakiem Piotrem Hallmannem i wygrał przez TKO po pechowym rozcięciu na twarzy "Płetwala".
Zobacz nokaut:
OHHHHHHHH!
— UFC Europe (@UFCEurope) 20 kwietnia 2019
And just like that, Magomed Mustafaev IS BACK! #UFCStPetersburg pic.twitter.com/ZM0NjxUR28
ZOBACZ WIDEO Prezes FEN: Trzeba było sięgnąć głębiej do kieszeni