Dla Rosjanina była to walka o byt w UFC. W najsłynniejszym oktagonie na świecie nie występował od listopada 2016, gdy poddał go Zak Cummings. Była to jego druga porażka z rzędu - wcześniej wypunktował go Kamaru Usman.
Zobacz także: UFC Sankt Petersburg: Michał Oleksiejczuk łowcą nokautów! Błyskawiczny triumf w Rosji (wideo)
O swoje miejsce w szeregach światowego giganta Jakowlew może być jednak spokojny. "Thunder of the North", który zasłynął również jako raper, po pierwszej, wyrównanej rundzie, w drugiej sam zaatakował. Brazylijczyk chciał go poddać, ale były zawodnik M-1 wyszedł z opresji i sam pokonał swojego przeciwnika gilotyną.
Zobacz także: UFC Sankt Petersburg: efektowny nokaut na otwarcie. Co za obrotówka Mustafajewa! (wideo)
ZOBACZ WIDEO Prezes FEN: Trzeba było sięgnąć głębiej do kieszeni
Co ciekawe, Jakowlew został dopiero drugim pogromcą w karierze utalentowanego Alexa da Silvy. Wcześniej 23-letni "Leko" przegrał tylko z Polakiem, Jakubem Kowalewiczem.
Zobacz poddanie:
Thunder of the North! @YakovlevMMA with the submission in the second at #UFCStPetersburg! pic.twitter.com/tWyklTm5gv
— UFC Europe (@UFCEurope) 20 kwietnia 2019
W Sankt Petersburgu w oktagonie zaprezentowali się też Polacy. Michał Oleksiejczuk znokautował Gadżymurada Antigułowa, a Marcin Tybura sam padł na deski po uderzeniach Szamila Abdurachimowa. Kartę główną o 19:00 rozpocznie pojedynek Krzysztofa Jotki z Alenem Amedovskim.