28-latek do tej pory efektownie wygrał dwie walki w KSW, nokautując Tomasza Oświecińskiego i Pawła Mikołajuwa. Zawodnik pochodzący z Bośni do starcia z Akopem Szostakiem standardowo przygotowywał się w Dussledorfie pod okiem Roberto Soldicia czy Martina Zawady.
Plan Erko Juna na starcie z Polakiem jest prosty i jest on gotowy na każdą ewentualność w klatce. - Będę się starał utrzymywać się w dystansie. Będę robił użytek z moich mocnych uderzeń. W moim rękach drzemie bardzo duża siła i na pewno użyję jej w sobotę. Spróbuję też skorzystać z moich zapasów, kopnięć, więc jestem gotowy na wszystko - powiedział.
Zobacz także: Kaszubowski czuje się niedoceniany przed KSW 49
Do tej pory, w dwóch pojedynkach, Jun spędził łącznie w klatce KSW nieco ponad 9 minut. W Ergo Arenie walka również ma nie potrwać pełnego dystansu, a Bośniak wierzy, że szybko rozstrzygnie ją na swoją korzyść.
- Nie wydaję mi się, żeby ta walka potrwała dłużej niż jedną rundę. Może ewentualnie potrwa dwie, ale na pewno nie dłużej. Moje ciosy będą chciały urwać mu głowę i nie przypuszczam, żeby było potrzebne do tego 15 minut - dodał Jun.
Zobacz także: Szostak ma plan na pojedynek na KSW 49
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" (on tour): Filip Pejić pewny siebie po KSW 48. "Znokautuję każdego kolejnego rywala!"