3 
W Trójmieście Karol Bedorf chciał zmazać plamę po nieudanym występie na KSW 45 w Londynie, gdzie przegrał przez poddanie z Philem De Friesem. "Coco" w latach 2013-2016 był mistrzem kategorii ciężkiej Konfrontacji Sztuk Walki.
KSW 49. Szostak - Jun: zabójcze 30 sekund, błyskawiczny nokaut!
Zawodnikowi ze Szczecina bukmacherzy dawali większe szanse na wygraną. Za jego triumf płacili po kursie 1.4, natomiast na "Pitbulla" przelicznik wynosił aż 2.7.
Z kolei Damian Grabowski swoją przygodę z KSW rozpocząć chciał z wysokiego C. Były mistrz rosyjskiej organizacji M-1 Global i zawodnik UFC oraz Bellatora liczył, że spędzi w KSW ostatnie lata swojej kariery. Opolanin nie ukrywał, że zamierza poważnie namieszać w kategorii ciężkiej największej polskiej federacji.
ZOBACZ WIDEO KSW 49. Michał Materla wprost: Popełniłem błąd
Od wysokich kopnięć rozpoczął Bedorf. Trafił jednak Grabowski, znalazł się na górze i mógł porozbijać swojego przeciwnika! Starcie wróciło jednak do stójki, a tam sytuacja się uspokoiła. Pierwsza krew pojawiła się jednak na twarzy opolanina. Miał coraz mniej siły, co wykorzystywał szczecinianin.
Wrażenie na byłym mistrzu KSW zrobiło niskie kopnięcie. "Pitbull" chciał jak najlepiej to wykorzystać i rozbijał rywala, jednak starcie wróciło do stójki. Tempo, jak na wagę ciężką, było bardzo dobre.
Drugą rundę również to weteran UFC rozpoczął na swoją korzyść. Chwilę później zamienił się jednak miejscami z eks-czempionem i już Bedorf był w korzystniejszej sytuacji. To jednak długo nie potrwało i już Grabowski rozbijał z dosiadu Bedorfa!
Tam był bezlitosny. Sędzia Marc Goddard przerwał pojedynek. Dzięki temu Grabowski w świetnym stylu zadebiutował w polskim gigancie, a samo starcie należało do thrillerów.
KSW 49. Krakowski - Dubois: bijatyka w wadze lekkiej! Trudna walka Polaka
W walce wieczoru o pas wagi średniej zmierzą się Michał Materla i Scott Askham.
Czy Damian Grabowski zostanie mistrzem KSW? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
