Polak wyszedł do okrągłej klatki nadzwyczaj zmotywowany. W swoim ostatnim pojedynku zwycięsko powrócił do największej organizacji MMA w Europie. Mieszkający na co dzień w Anglii zawodnik na gali KSW 45: The Return to Wembley pokonał po ciekawym pojedynku reprezentanta cenionego London Shootfighters, Alfie'ego Davisa.
KSW 49: trzech debiutantów w karcie walk gali w Ergo Arenie
Leszek Krakowski wygrał aż 11 z 12 wcześniejszych walk, a jedyną porażkę w karierze zadał mu były mistrz KSW w kategorii piórkowej, Kleber Koike Erbst.
Z kolei Michael Dubois to kolejny Francuz, który dostał okazję sprawdzenia się w klatce KSW. W Trójmieście swojej ojczyzny jednak nie reprezentował - wyszedł w szwajcarskich barwach na znak protestu. 26-latek po raz pierwszy stanął przed polską publicznością.
ZOBACZ WIDEO KSW 49. Michał Materla wprost: Popełniłem błąd
Pojedynek na swoją korzyść rozpoczął jednak reprezentant Polski. Szybko obalił rywala, a następnie akcja przeniosła się pod siatkę. Tam przeważał, a następnie mocno uderzał przeciwnika. Był aktywniejszy, jego ciosy robiły wrażenie. Również w parterze obaj zawodnicy dawali z siebie wszystko.
W drugiej rundzie Polak wciąż przeważał. Dubois bronił się, a na minutę przed jej końcem nawet sam zyskiwał przewagę. Na twarzy Krakowskiego pojawiło się rozcięcie, a samą odsłonę można było punktować w obie strony.
KSW 49. "Polski Pitbull" ostrzy zęby. Trudna misja Damiana Grabowskiego
Wszystko wyjaśnić mogło się w trzeciej rundzie. Dubois i Krakowski szukali poddań. Rozbijać twarz rywala zaczął Francuz, ale Polak mu odpowiadał! Emocje były ogromne. Na minutę przed końcem szansę na rozbicie konkurenta z góry miał mieszkaniec Wielkiej Brytanii, ale ta sztuka mu się nie udała i pojedynek zakończył się przez decyzję.
Sędziowie mieli twardy orzech do zgryzienia przed wyłonieniem triumfatora. 28-28, 29-28 i 29-28 - dzięki tej punktacji zwycięstwo odniósł Leszek Krakowski.
W walce wieczoru o pas wagi średniej zmierzą się Michał Materla i Scott Askham.