FFF: Mariusz Pudzianowski bohaterem kolejnej gali? Odważna deklaracja na antenie Polsatu

Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski
Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

Brat Mariusza Pudzianowskiego - Krystian - zadebiutował w formule MMA. Podczas pierwszej gali FFF (Free Fight Federation) spotkał się z Radosławem Słodkiewiczem. Przy okazji okazało się, że już wkrótce w tej federacji może wystąpić... Mariusz.

Federacja FFF mocnym uderzeniem weszła na polski rynek. Pierwsza gala została pokazana w prime-time na antenie telewizji Polsat. Jednym z głównych bohaterów był Krystian Pudzianowski. Brat Mariusza zmierzył się ze utytułowanym (były medalista MŚ) kulturystą - Radosławem Słodkiewiczem. Pojedynek rozgrzał publikę. Zawodnicy poszli na całość, nie oszczędzali się, stworzyli ciekawe widowisko. Krew się lała - dosłownie (TUTAJ więcej szczegółów >>). Po blisko sześciu minutach Pudzianowski zasypał rywala lawiną ciosów, sędzia zakończył pojedynek. Po zakończeniu walki, obaj zawodnicy długo nie mogli dojść do siebie.

Wróćmy teraz do tego, co się stało przed rywalizacją. Na antenie Polsatu - w studio - spotkali się bracia obu zawodników: Mariusz Pudzianowski oraz Tomasz Słodkiewicz (również znany i utytułowany kulturysta). Obaj panowie rozmawiali na temat szans swoich najbliższych, aby po chwili...

- Jak Krystian wygra z moim bratem, to będę musiał cię wyzwać na pojedynek, aby się zrewanżować - wypalił nagle Tomasz Słodkiewicz. - Przyjmiesz rękawicę?

ZOBACZ WIDEO KSW 49. Grabowski po zdemolowaniu Bedorfa. "Moim marzeniem jest walka z Mariuszem Pudzianowskim"

Przypomnijmy, że Pudzianowski jest doświadczonym wojownikiem MMA, który ma na koncie kilkanaście walk, głównie w federacji KSW. W marcu 2019 Pudzian przegrał z Szymonem Kołeckim i po tym pojedynku pojawiły się głosy, że to koniec jego przygody z KSW, a może nawet zupełnie z klatką. W obliczu tych doniesień wypowiedź Pudziana jest co najmniej zastanawiająca.

Czytaj także: Free Fight Federation - nowa organizacja na polskiej scenie MMA >>

- Musiałbym przyjąć - odpowiedział Słodkiewiczowi. - Tak wypada. Powiem więcej, to działa również w drugą stronę, jakby Krystian przegrał, to ja z kolei chciałbym rewanżu.

Przypomnijmy: Słodkiewicz przegrał. Czy rzeczywiście jego brat - Tomasz - oficjalnie rzuci rękawicę Mariuszowi Pudzianowskiemu? Jeżeli tak, to może być początek nowej przygody Pudziana. Kto wie, może były mistrz świata StrongMan, wielokrotnie najsilniejszy człowiek świata, wkrótce zostanie największą gwiazdą federacji FFF?

Komentarze (5)
avatar
Lukas Bestard
9.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kufa cyrk na kolkach .... pudzian pajac ten jego brat jeszcze wiekszy pajac, i cale te polskie ksw to jest syf dno i muł ... 
avatar
lancet1
9.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pudzianowski to ten co kradl meble z hotelu i uznaje, ze wolno mu wszystko bez oczekiwania na decyzje sadowe? Rozmienil sie gosciu na drobne... Filmik z jego tlumaczeniami przed policjantami je Czytaj całość
avatar
cop
9.06.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Komedie 
avatar
turysta
9.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ależ to będzie walka