Do oktagonu wyszli Michał "Boxdel" Baron i Jakub "Kubańczyk" Flas. Pierwszy, po sukcesach odniesionych na YouTubie, został jednym z współwłaścicieli i głównych pomysłodawców gal spod szyldu Fame MMA. Drugi natomiast zasłynął tylko dzięki materiałom z YouTube'a - był tam powiązany z "Lordem Kruszwilem", był jego ochroniarzem.
MMA. Awantura na ważeniu przed walką Łobowa z Malignaggim (wideo)
Dla Barona była to druga walka w MMA. Debiutował na pierwszym Fame MMA. Wtedy szybko posłał na deski Jakuba "Guzika" Szymańskiego. Flas z kolei wcześniej nie występował w mieszanych sztukach walki.
Obaj zawodnicy nastawiali się głównie na stójkę. Baron i Flas nie szczędzili uderzeń i zadawali mocne ciosy. Technicznie nie imponowali, ale byli agresywni. "Kubańczyk" wykorzystał chwilę słabości "Boxdela" na 30 sekund przed końcem pierwszej rundy i rozbił go w klinczu pod siatką i wygrał przez nokaut techniczny.
ZOBACZ WIDEO 139 krajów, 75 rywalek. Karate walczy o igrzyska
- Może kiedyś jeszcze zawalczę, ale na razie stopuję. Może jak już zbiję do 90 kilogramów, to wtedy wrócę do oktagonu. Teraz chcę wrócić na siłownię. To chyba nie jest sport dla mnie, za bardzo się dekoncentruję - powiedział współwłaściciel Fame MMA tuż po swoim pojedynku.
Boks. "Niech Bóg błogosławi Sulęckiego". Demetrius Andrade pewny zwycięstwa
W walce wieczoru gali w częstochowskiej Hali Sportowej Marta "Linkimaster" Linkiewicz zmierzy się o pas dywizji kobiet z Anielą "Lil Masti" Bogusz.