Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w sierpniu ubiegłego roku na autostradzie w amerykańskim mieście Davie, w stanie Floryda. Desmond Green stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ciężarówkę. Następnie ten samochód staranował trzy kolejne. Skutek był tragiczny - dwie kobiety zginęły, a trzecia osoba walczyła o życie. Na szczęście przeżyła.
Śledztwo potwierdziło, że Desmond Green spowodował całą kolizję. Co więcej - funkcjonariusze w sądzie zeznali, że od zawodnika UFC po tragicznej w skutkach kraksie wyczuli alkohol (badanie alkomatem wykazało przekroczony limit alkoholu w wydychanym powietrzu), sportowcowi plątał się język. Do tego w jego organizmie wykryto THC.
Desmond Green został zatrzymany przez policję i aresztowany. W związku z wypadkiem usłyszał aż 20 zarzutów, w tym: spowodowanie śmierci dwóch osób, spowodowanie poważnych obrażeń ciała, posiadanie kokainy, jazda pod wpływem alkoholu, jazda z zawieszonym prawem jazdy.
W przypadku zawodnika UFC kaucja za wyjście z aresztu wynosi 194 tys. dolarów. Za nieumyślne spowodowanie śmierci grożą mu co najmniej cztery lata pozbawienia wolności.
W swojej zawodowej karierze Desmong Green stoczył 31 walk. 23 wygrał, w ośmiu poniósł porażkę.
Zobacz także:
Hit wagi ciężkiej w Minneapolis. Karta walk UFC on ESPN 3
UFC 239: Błachowicz sparuje z byłym rywalem. "Dlaczego by sobie nie pomóc"
ZOBACZ WIDEO Mike Tyson o swoim stosunku do marihuany. "Pomaga nam lepiej wykorzystywać nasz potencjał"