O tym pojedynku z pewnością byłoby głośno. Raz za sprawą, że Rosjanin i Amerykanin to ikony wagi ciężkiej, a dwa, że ich konfrontacja odbyłaby się bez rękawic. Na dodatek obydwaj większość swoich walk kończyli przez nokaut.
O rozmowach z Aleksandrem Jemieljanienką poinformował prezydent BKFC, David Feldman. Weterana UFC i byłego pretendenta do pasa wagi półciężkiej UFC długo nie trzeba będzie przekonywać, bowiem wcześniej wspomniał, że za odpowiednie pieniądze jest w stanie powrócić do walk ze sportowej emerytury. Na dodatek Anthony Johnson zajmuje w BKFC jedno z ważnych stanowisk.
Problem pojawia się w przypadku zakontraktowania młodszego z braci Jemieljanienko. Ten bowiem co rusz popada w konflikt z prawem, a ostatnio (w maju) kierował samochód pod wpływem alkoholu. O jego wybrykach można było przeczytać już na łamach WP SportoweFakty w specjalnym artykule.
Zobacz także: Soldić zawalczy na KSW 50
Ciężko więc będzie o wydanie pozwolenia na walkę Aleksandra Jemieljanienki poza Rosją. Feldman zamierza jednak spróbować doprowadzić do starcia z "Rumble", a jeśli do tego dojdzie, to stawką tej konfrontacji będzie mistrzowski pas w wadze ciężkiej.
ZOBACZ WIDEO Potencjał siatkarskiej kadry jest ogromny? "Mamy na każdej pozycji wielu doskonałych zawodników"