[b]
Kibice szaleli. Nurmagomiedow to ich król[/b]
Cała gala UFC 242 w Zjednoczonych Emiratach Arabskich została zorganizowana po to, aby jeszcze bardziej wypromować króla wagi lekkiej, Chabiba Nurmagomiedowa. Do Abu Zabi przyjechało z Rosji, a zwłaszcza Dagestanu, mnóstwo fanów pogromcy Conory McGregora.
MMA. UFC 242. Islam Machaczew - Davi Ramos. Pewne zwycięstwo Dagestańczyka
Na kilka godzin przed pojedynkiem kursy bukmacherskie wynosiły około 1.2 na reprezentanta Rosji i ok. 3.9 na Dustina Poiriera. Oznaczało to, że przy stawce 100 złotych, po odjęciu podatku, stawiając na "Orła" można było zarobić zaledwie 8 złotych, zaś wskazując triumf "Diamonda" 250 zł.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #35 (highlights): brutalny i efektowny nokaut łokciem
Stawką pojedynku był należący do Dagestańczyka pełnoprawny tytuł wagi lekkiej. Jego amerykański konkurent podchodził do pojedynku jako tymczasowy mistrz tej kategorii. Zdobył go dość niespodziewanie - pokonał stawianego w roli faworyta Maxa Hollowaya.
Parterowa dominacja. Doskonałość "Orła"
Chabib Nurmagomiedow szybko narzucił swój styl i obalił Dustina Poiriera. "Diamond" sprytnie unikał uderzeń Rosjanina, ale nie był w stanie przeciwstawić się jego sile. "Orzeł" zapiął ciasne duszenie, ale Amerykanin wytrwał. Starcie przeniosło się do klinczu, gdzie ponownie przeważał Rosjanin. Rundę zakończył mocnymi uderzeniami w parterze.
Po dominacji w pierwszej rundzie, drugą Nurmagomiedow rozpoczął od sporych problemów! Poirier postanowił się wystrzelać i bezpardonowo trafiał przeciwnika w stójce. Wiedział, że w parterze o zwycięstwo będzie bardzo trudno, więc szczęścia szukał na nogach. Dagestańczyk ponownie przeniósł jednak walkę na matę. Tam czuł się najlepiej. Pod siatką Nurmagomiedow znęcał się na Poirierze. Na twarzy Amerykanina pojawiało się już coraz więcej krwi. Poirier wytrzymywał jednak wszelkie trudne chwile.
Trzecia runda zaczęła się od kolejnego obalenia Nurmagomiedowa. Poirier chciał wykorzystać błąd rywala w parterze i próbował zapiąć duszenie gilotynowe. Dagestańczyk jednak się nie dał i wybronił z trudnej sytuacji. Chwilę później sam zmusił rywala do odklepania po duszeniu zza pleców!
Emocjonalne rozmowy po walce. Łzy przegranego
W geście triumfu po walce Poirier uniósł rękę swojego rywala. Przy udzielaniu wywiadu na jego twarzy pojawiły się łzy, ale nie z radości. - Teraz wracam do domu, spędzę czas z moją rodziną. Przepraszam, że zawiodłem. Czuję, że cała moja kariera przygotowywała mnie na taki moment - przyznał.
Znacznie więcej radości było u Nurmagomiedowa. - Dziękuję za wszystko mojemu ojcu, braciom, trenerowi, wujkom - powiedział Nurmagomiedow po walce i poprosił do siebie ojca, Abdulmanapa. - Pokazaliśmy, czym jest prawdziwe MMA. Musicie szanować wszystko, sport nie jest trash-talkingiem - dodał mistrz wagi lekkiej.
MMA. UFC 242. Curtis Blaydes - Szamil Abdurachimow. "Razor" zdemolował Rosjanina
Pozostaje pytanie, jaką sprzedaż transmisji w systemie pay per view zapewniło UFC 242. Gala była transmitowana w niecodziennej dla amerykańskich kibiców porze. Nurmagomiedow wierzył jednak, że wydarzenie osiągnie sukces i doprowadzi do organizacji gali w Moskwie.