MMA. Randy Couture wyszedł ze szpitala po zawale serca

Getty Images / Frazer Harrison / Na zdjęciu: Randy Couture
Getty Images / Frazer Harrison / Na zdjęciu: Randy Couture

Wygląda na to, że legendarny wojownik MMA najgorsze ma już za sobą. Randy Couture wrócił do domu i zapewnia, że już czuje się dobrze.

W tym artykule dowiesz się o:

Problemy Randy'ego Couture'a zaczęły się podczas treningu. 56-latek w pewnym momencie źle się poczuł i niedługo później zgłosił się do lekarza. Tam okazało się, że legenda UFC miała zawał serca. Amerykanin musiał pozostać na obserwacji.

Boks. Hit, do którego nigdy nie doszło. Artur Szpilka mógł walczyć z Mariuszem Pudzianowskim >>

Na szczęście w tym przypadku wszystko się dobrze skończyło. Couture szybko doszedł do siebie. "The Sun" informuje, że słynny wojownik MMA wrócił do domu. On sam zapewnił dziennikarzy, że najgorsze ma za sobą.

- Czuję się wyraźnie lepiej i właśnie zostałem zwolniony ze szpitala. Człowiekowi wydaje się, że jest niezniszczalny, a potem dowiadujesz się, że jest inaczej. Dlaczego doszło do zawału? To nie jest spowodowane trybem życia. Od zawsze mam bardzo gęstą krew, a ostatnio z jakiegoś powodu poziom hemoglobiny był naprawdę wysoki. Do tego trenowałem i byłem odwodniony, co dodatkowo zagęszcza krew. W dodatku miałem pękniętą płytkę nazębną. To jest jak rana i tam płynęła krew, aby wyleczyć pęknięcie. To następnie doprowadziło do utworzenia się skrzepu w tętnicy - tłumaczy.

Babilon MMA 10. Joao Paulo Rodrigues nie zawalczy w Wieliczce >>

Couture robi sobie parę dni wolnego i wraca do pracy. Obecnie bierze udział w zdjęciach do filmu "The Outlaw Johnny Black".

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): najciekawsze akcje gali FEN 26

Komentarze (0)