Polak wyszedł do oktagonu jako zawodnik, który wygrał cztery poprzednie starcia, ale nie walczył od kwietnia 2018. Do klatki powrócić miał dwukrotnie, ale z gal Cage Warriors 97 i Armia Fight Night 5 wykluczały go kontuzje.
Przeciwnikiem Jakuba Wikłacza był Gheorge Lupu (5-6). 22-latek z Kiszyniowa z Eagles FC związany jest praktycznie od początku w kariery. W rodzimej organizacji radził sobie dobrze - wygrał pięć z ośmiu wcześniejszych pojedynków.
W konfrontacji z olsztynianinem Mołdawianin nie miał jednak zbyt wiele do powiedzenia. "Koguci" szybko zakończył potyczkę w parterze, gdzie poddał konkurenta duszeniem trójkątnym nogami.
Podczas gali pierwotnie wystąpić miał również klubowy kolega Wikłacza, Paweł Kiełek. Ze względu na uraz wycofał się z potyczki z Andreiem Ciubotaru. Do MMA powróci jednak szybko, bo już na 4 listopada zaplanowano jego starcie z Benoit St-Denisem podczas łączonego wydarzenia RXF 36 / Brave FC 28.
Zobacz także:
-> Fame MMA 5. Piotr Witczak - Marcin Najman. Nie było sensacji. "Bonus BGC" przegrał z "El Testosteronem"
-> Fame MMA 5. Marcin Najman - Piotr Witczak. Zamieszanie po walce. Mogło dojść do bijatyki
-> Fame MMA 5. Marek "Lord Kruszwil" Kruszel - Mateusz "Mini Majk" Krzyżanowski. Karzeł przegrał przez nokaut!
-> Fame MMA 6. Kacper Błoński ma zmierzyć się z Mateuszem Trąbką
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): najciekawsze akcje gali FEN 26