MMA. KSW 52. Artur Sowiński - Vinicius Bohrer. "Kornik" demoluje Brazylijczyka w 1. rundzie

Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: walka Artur Sowiński - Vinicius Bohrer
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: walka Artur Sowiński - Vinicius Bohrer

Vinicius Bohrer w Gliwicach przekonał się o sile ciosów Artura Sowińskiego. Na gali KSW 52 "Kornik" efektownie znokautował Brazylijczyka w 1. rundzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Pojedynek Sowińskiego z Bohrerem trwał zaledwie 52 sekundy. Były mistrz KSW w wadze piórkowej najpierw trafił rywala wysokim kopnięciem, po którym zwalił go z nóg prawym sierpowym.

Dla zawodnika ze Śląska wygrana przed własnymi kibicami była powrotem na zwycięską ścieżkę po przegranej z Normanem Parkiem w maju tego roku na gali KSW 49. 32-latek z Radzionkowa odniósł siódmy triumf przez nokaut w karierze.

Zobacz także: KSW. Powstanie reality show!

Vinicius Bohrer po raz drugi przegrał w KSW. W debiucie Brazylijczyk zmierzył się z Robertem Soldiciem i musiał uznać wyższość Chorwata. 31-latek z Tata Fight Team to specjalista od walki w parterze, ale do tej pory nie miał okazji zaprezentować swoich umiejętności w brazylijskim jiu jitsu w okrągłej klatce polskiej federacji.

Zobacz także: Znakomity nokaut Polaka! Szwajcar wyniesiony na noszach

Z kolei Artur Sowiński w Arenie Gliwice wygrał po raz drugi. Rok temu, 1 grudnia na KSW 46, "Kornik" zwyciężył Kamila Szymuszowskiego.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #38. Borys Mańkowski wrócił na właściwy tor. "Dużo osób zapomniało, jak dobry jest w parterze"

Komentarze (0)