- Pierwszy raz widziałem, żeby Scott Askham nie chciał walczyć w stójce. Znakomita taktyka przyniosła efekt w postaci zasłużonego zwycięstwa - napisał na Facebooku Martin Lewandowski.
Mistrz KSW w wadze średniej na dystansie trzech rund wypunktował Mameda Chalidowa i odniósł czwarty triumf z rzędu w szeregach polskiej federacji. O zwycięstwie 31-letniego Anglika zdecydowały głównie udane sprowadzenia do parteru i kontrola walki w parterze.
Zobacz także: KSW 53 w marcu w Łodzi
- Mamed Chalidow ogromne brawa za znakomity powrót! - dodał Lewandowski, który nie ukrywał, że cieszy się ze wznowienia kariery przez 39-latka mieszkającego w Olsztynie.
Zobacz także: Znakomity nokaut Artura Sowińskiego (wideo)
ZOBACZ WIDEO Klatka po klatce (on tour): Mamed Chalidow wskazał powód porażki na KSW 52