Na gali w T-Mobile Arena w Las Vegas "JJ" stoczyła spektakularny pojedynek z aktualną mistrzynią wagi słomkowej UFC, jednak nie udało się jej odzyskać mistrzowskiego pasa. Po pięciu zaciętych rundach przegrała niejednogłośną decyzją sędziów (48:47, 47:48, 47:48).
Polka wyszła z oktagonu mocno poobijana. Na czole miała dużego krwiaka, który jak sama przyznała utrudniał jej kontynuowanie walki. Prosto z gali pojechała do szpitala, podobnie zresztą jak jej rywalka.
Teraz Jędrzejczyk wrzuciła ze szpitala krótki filmik na swój profil na Instagramie. "Not bad guys, not bad" - mówi o pączkach, które dostała od swojej ekipy. Na nagraniu widać przez chwilę inny ślad po walce z Zhang - mocno podbite i zamknięte prawe oko.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #43: hitowe starcie z udziałem Mariana Ziółkowskiego? "Ogłoszenie zostawię organizatorom"
Mimo porażki i bez wątpienia bolesnych urazów Jędrzejczyk wydaje się być w dobrym humorze. - Jestem dumna z siebie i swojego teamu - mówiła tuż po walce w rozmowie z komentatorem UFC Joe Roganem. - Cieszę się, że razem z Zhang pokazałyśmy kawał dobrego MMA - podkreśliła.
Niewykluczone, że 32-letnia olsztynianka jeszcze raz wejdzie do oktagonu z chińską mistrzynią wagi słomkowej. Szef UFC Dana White był zachwycony pojedynkiem w Las Vegas, nazwał go jednym z najlepszych, jakie kiedykolwiek widział i zapowiedział, że kiedy obie zawodniczki wrócą do zdrowia, będzie z nimi rozmawiał o kolejnej walce.
Dla Jędrzejczyk przegrana z Zhang była czwartą w karierze (przy 16 zwycięstwach). Jej rywalka ma obecnie bilans 21 zwycięstw - 1 porażka. Pasa mistrzowskiego broniła po raz pierwszy - zdobyła go w sierpniu ubiegłego roku wygrywając przez nokaut z Brazylijką Jessicą Andrade.
Czytaj także:
UFC 248. Joanna Jędrzejczyk o walce z Weili Zhang: Opuchlizna mi przeszkadzała
UFC 248. Twitter pod wrażeniem pojedynku Jędrzejczyk - Zhang. "Jedna z najlepszych walk w historii"