MMA. UFC. Nie będzie walki Nurmagomiedow - Ferguson! "Nie wiem, co się dzieje"

Getty Images / Jeff Bottari / Na zdjęciu: Chabib Nurmagomiedow
Getty Images / Jeff Bottari / Na zdjęciu: Chabib Nurmagomiedow

Choć Dana White zapewniał, że nikt ani nic nie powstrzyma go przed organizacją walki Chabiba Nurmagomiedowa z Tonym Fergusonem, to szef UFC właśnie musi złożyć broń. Dagestańczyk zapowiedział, że nie da rady dotrzeć na miejsce pojedynku.

"Po rozmowie z UFC postanowiliśmy polecieć do Zjednoczonych Emiratów Arabskich miesiąc przed walką. Nie pamiętam dokładnej daty, muszę sprawdzić. Kiedy wylądowaliśmy w Emiratach, dowiedzieliśmy się że zamierzają zamknąć granice i nikt nie będzie mógł opuścić kraju, ani do niego przylecieć, z wyjątkiem mieszkańców" - powiedział podczas czatu na Instagramie Chabib Nurmagomiedow.

"Musieliśmy więc lecieć z powrotem do Rosji. Obecnie jestem w Dagestanie i codziennie trenuję i przygotowuję się. Chociaż nie wiem, na co się przygotowuję. Ponieważ po przyjeździe do Rosji dowiedzieliśmy się również, że granice będą zamknięte. Tak samo jak w Stanach, tak samo jak w Europie, Emiratach, wszędzie. Cały świat jest teraz poddany kwarantannie - tłumaczył "Orzeł" z Machaczkały.

Tym samym główne starcie gali UFC 248 nie dojdzie do skutku. Mistrz wagi lekkiej poinformował, że amerykańska organizacja poszukuje nowego rywala dla Tony'ego Fergusona. - Teraz tak naprawdę nie wiem, co się dzieje. Ciężko jest trenować i ścinać wagę, gdy cały świat jest poddany kwarantannie, a ty nie wiesz, na co się przygotowujesz. To nie pierwszy raz, kiedy napotykam przeszkody w mojej karierze - dodał.

Dana White cały czas ukrywa przed mediami informację, gdzie miałaby się odbyć gala UFC 249. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem było do tej pory Abu Dhabi.

Czytaj także:
Izu Ugonoh zawalczy dla KSW
UFC reaguje na aresztowanie Jona Jonesa

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Komentarze (0)