34-letnia Karolina Kowalkiewicz kuruje się w domu z powodu kontuzji oka, którą odniosła w walce z Xiaonan Yan na gali UFC on ESPN+ 26 w Auckland. Poważny uraz sprawił, że dziś trening łodzianki ogranicza się jedynie do spokojnego rozruchu.
Kowalkiewicz myślami jest już przy wakacjach, które w dobie pandemii koronawirusa stoją jednak pod ogromnym znakiem zapytania tego lata. Jak się okazuje, sportsmenka chętnie wróciłaby do Afryki.
"Macie takie miejsca, do których chcielibyście wrócić? Spędziłam dwa tygodnie w Kenii i wtedy zakochałam się w Afryce. Czuje wielki niedosyt i marzę, żeby jeszcze tam wrócić i zwiedzić inne kraje. Zobaczyć na własne oczy Kilimandżaro oraz wschód słońca z balonu nad sawanną. Wiem, że to tylko kwestia czasu... Dużo uśmiechu Wam życzę!" - czytamy na instagramowym profilu zawodniczki UFC.
Na zamieszczonym zdjęciu Kowalkiewicz pozuje w basenie na tle Parku Narodowego Tsavo. Największy park narodowy w Kenii i jeden z największych na świecie sławę osiągnął dzięki występującym tam dużym słoniom.
Zobacz:
MMA. "Wyglądam jak cyborg". Karolina Kowalkiewicz zabrała głos po operacji
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): Toledo brutalnie znokautowany, popis Ormanowa na ACA