MMA. "Tylko Jeden". Mamed Chalidow kontra Borys Mańkowski w programie. Zawodnicy wcielą się w rolę trenerów

Materiały prasowe / Tylko Jeden / Mamed Chalidow i Marcin Krakowiak
Materiały prasowe / Tylko Jeden / Mamed Chalidow i Marcin Krakowiak

Trzy lata po pamiętnym pojedynku na PGE Narodowym, Mamed Chalidow i Borys Mańkowski ponownie stają po dwóch stronach barykady. Tym razem polem rywalizacji dwóch gwiazd KSW będzie reality show "Tylko Jeden".

W siódmym odcinku programu o zawodnikach MMA, dwaj byli mistrzowie KSW wcielili się w rolę mentorów finalistów "Tylko Jeden". Obaj potraktowali swoje trenerskie zadanie bardzo poważnie, przy okazji odsłaniając nieco kulisy własnych przygotowań. Okazuje się, że tajemnicą ich sukcesów jest…. wyciszenie.

- Wychodząc do walki wydaje nam się, że nie odczuwamy presji, ale ona jest. Ja tego nie zauważałem i myślałem, że jestem niezniszczalny. Ale każdy z nas potrzebuje odciąć się od świata - tłumaczy Mamed Chalidow, który Marcina Krakowiaka zabierze do swojej mazurskiej samotni.

W tym samym czasie, na drugim końcu Polski, Borys Mańkowski będzie próbował obudzić w Tomaszu Romanowskim głód walki.

- Po kilku dniach w takiej bieszczadzkiej chatce, gdy nie musisz myśleć o treningach, zdajesz sobie sprawę, że kochasz to, co robisz i chcesz jak najszybciej wrócić na salę i do sparingów - wyjawi z rozbrajającym uśmiechem "Diabeł Tasmański".

Możliwość trenowania z twarzami KSW to dla kandydatów na przyszłe gwiazdy tej federacji życiowa szansa. Jaką taktykę na finałowy pojedynek reality show "Tylko Jeden" przygotują dla swoich podopiecznych Mamed i Borys? Odpowiedź już w piątek o 22:05 w Polsacie.

Zobacz także:
Krwawa wojna! Zobacz całą walkę Tomasz Romanowski - Marcin Krakowiak
Tomasz Romanowski: Mam nadzieję, że z Adrianem Bartosińskim zawalczymy oficjalny finał w KSW

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Chalidow zirytowany zachowaniem Askhama. "Czy on jest nowym McGregorem?!"

Komentarze (0)