Menadżer Conora McGregora, Audie Attar, w rozmowie z portalem "ESPN.com" poinformował, że jego zawodnik będzie bacznie przyglądał się gali UFC 249. Irlandczyk chce zmierzyć się ze zwycięzcą pojedynku wieczoru pomiędzy Tonym Fergusonem a Justinem Gaethjem, którego stawką będzie tymczasowy pas wagi lekkiej.
Wcześniej prezes UFC, Dana White, zapowiadał, że "Notorious" prawdopodobnie wystąpi na jednej z gal, które od czerwca mają odbywać się na prywatnej wyspie (Fight Island). Attar uważa, że McGregor będzie gotowy do walki w lipcu, ale wszystko będzie zależeć od losów najbliższej gali światowego giganta MMA.
McGregor oceni bowiem czy amerykańska organizacja spełnia jego wymogi w kwestii bezpieczeństwa w czasach pandemii COVID-19. Jeśli zdrowie zawodników nie ucierpi na tym wydarzeniu, on sam zdecyduje się na drugą walkę w tym roku.
Były, podwójny mistrz UFC ostatni pojedynek stoczył 18 stycznia tego roku, pokonując w Las Vegas Donalda Cerrone. McGregor powrócił do rywalizacji w MMA po ponad 1,5-rocznej przerwie.
Czytaj także:
MMA. UFC przypomniało brutalny nokaut w wykonaniu Dana Hendersona (wideo)
Boks. Fiodor Czerkaszyn musi poddać się kwarantannie. Wrócił z Ukrainy
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Chalidow nie chce walki z Durajewem. Wyjaśnił dlaczego