Transfer na ostatniej prostej. Podwójny mistrz FEN-u jedną nogą w KSW
Już tylko kataklizm może zablokować transfer Andrzeja Grzebyka do KSW. Podwójny mistrz FEN dopina ostatnie szczegóły kontraktu z największą polską federacją MMA. Sprawa powinna zostać zamknięta w tym tygodniu.
Ostatni pojedynek dla FEN-u Grzebyk stoczył 12 październiku minionego roku. Niedługo po nim postanowił zakończyć współpracę z organizacją. Powodem były kontrowersyjne jego zdaniem słowa, które w jednym z wywiadów wypowiedział prezes FEN, Paweł Jóźwiak. "W tej chwili nie widzę już możliwości dalszej współpracy z organizacją" - napisał Grzebyk.
Wkrótce po tym za kulisami zaczęły się rozmowy na temat zerwania kontraktu z FEN i wyboru nowego pracodawcy. Na brak ofert Grzebyk narzekać nie mógł. Z naszych informacji wynika, że ostatecznie 29-latek wybrał ofertę KSW, a do ustalenia pozostały już tylko ostatnie szczegóły.
Federacja KSW oficjalnie nie komentuje naszych wiadomości. - W takich sprawach nigdy nie zabieraliśmy głosu publicznie i nie widzimy powodu, żeby robić wyjątek w tym przypadku - powiedział Maciej Kawulski.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy w sprawie transferu kontaktowały się ze sobą również federacje KSW i FEN. Obie strony chciały uniknąć nieporozumień, które w przypadkach transferów zawodników z FEN do KSW zdarzały się w przeszłości.
ZOBACZ TAKŻE:
FEN 28: Mateusz Rębecki wciąż bez rywala
Babilon MMA 13. Kolejna gala na polskim rynku już w maju