- Mój menedżer mówił, że codziennie dzwoni do niego Sean Shelby (przyp. red. - matchmaker UFC) i pyta o mnie. Jestem gotowy na wszystko, ale póki co mam kontrakt z KSW - powiedział Roberto Soldić w podcaście "Eurobash" z ramienia portalu MMAFighting.
Soldić to obecnie jedna z największych gwiazd Konfrontacji Sztuk Walki. Chorwat trafił do polskiej federacji w grudniu 2017 roku i niespodziewanie pokonał na gali KSW 41 Borysa Mańkowskiego, odbierając mu pas kategorii półśredniej.
"Robocop" szybko zyskał w Polsce wielu fanów. 25-latek walczy efektownie, a swoje starcia często kończy przez nokaut. Do tej pory w KSW stoczył on sześć pojedynków, ale jego przygoda w polskiej federacji z pewnością nie dobiegła jeszcze końca.
- Mam w kontrakcie jeszcze cztery pojedynki, dlatego muszę poczekać, co mi zaproponują - dodał Soldić.
Zawodnik UFD Gym miał 21 marca zawalczyć z Mariusem Zaromskisem na KSW 53, ale gala została odwołana z powodu pandemii koronawirusa. Chorwat liczy, że uda się doprowadzić do pojedynku z Litwinem jeszcze w tym roku.
Do tej pory do UFC trafiło dwoje mistrzów KSW - Jan Błachowicz i Karolina Kowalkiewicz.
Czytaj także:
Mike Tyson pod wrażeniem występu Francisa Ngannou
UFC 249. Tony Ferguson doznał złamania kości oczodołu
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): walka, jakiej w Polsce nie było! "Uważają, że porywam się z motyką na słońce"