Pudzianowski był gościem ostatniego "Hejt Parku" na Kanale Sportowym. 39-latek otrzymał od jednego ze słuchaczy pytanie o ewentualne starcie z Marcinem Najmanem, obecnie zawodnikiem FAME MMA.
- Jeżeli będzie Marcin chciał, to proszę bardzo. Ja podejmuję rękawice. Czy dojdzie do tej walki? Nie wiem, życia może nie starczyć. Jest taka kolejka fighterów, którzy chcą z nim walczyć... Ja nie wiem, czy bym się do niego dopchał (śmiech). Z całym szacunkiem do niego - powiedział Krystian Pudzianowski.
Z "El Testosteronem" miał okazję walczyć już brat Krystiana - Mariusz Pudzianowski. 11 grudnia 2009 roku były mistrz świata strongmanów w 43 sekundy pokonał byłego boksera i udanie rozpoczął karierę w MMA.
ZOBACZ WIDEO: MMA. Michał Materla ma cel w KSW. "Nie jest to łatwa i krótka droga"
Wokalista "Pudzian Band" zapytany, czy będzie chciał podbić rekord brata z tej walki, odpowiedział: - Ja wychodząc do klatki, nie kalkuluję tego, czy mam skończyć kogoś w 20 czy 40 sekund. Ja zawsze muszę być gotowy na najgorsze, czyli na trzy rundy.
Gala FEN 28 już 13 czerwca. Starcie Pudzianowskiego z Szeligą będzie jedną z głównych atrakcji wydarzenia transmitowanego w PPV.
Zobacz także:
Boks. Tyson Fury i Anthony Joshua zgodzili się na dwie walki. Pierwsza w 2021 roku
MMA. UFC. Dana White twierdzi, że złożył McGregorowi ofertę walki. Ten nie skorzystał