Mateusz Gamrot zadebiutował w KSW przed siedmioma laty. W swoim pierwszym starciu pokonał przez techniczny nokaut Mateusza Zawadzkiego. W swojej karierze stoczył łącznie 17 walk - wszystkie z nich wygrał.
Zaledwie tydzień po obronie pasa wagi lekkiej KSW, "Gamer" zdecydował się na odejście z federacji.
- Jestem teraz wolnym agentem. Chciałbym bardzo podziękować federacji, bo to była wspaniała przygoda. Cieszę się, że zakończyłem mój kontrakt i pozostałem w dobrych relacjach z właścicielami KSW - powiedział Gamrot w rozmowie ze sport.pl.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): co za występ na KSW 54! Nowa gwiazda?
Gamrot jest niezwykle ambitny. Zapowiedział, że jego cel to trafienie do federacji UFC, uznawanej za najlepszą na świecie w MMA. - To najlepsza organizacja na świecie, a ja czuję, że mogę się mierzyć z topowymi zawodnikami - ocenił.
- Wiadomo, że w KSW mogę dostawać lepsze pieniądze niż początkowo w UFC, ale mi na serio nie zależy tylko na pieniądzach, a mam cholernie duże ambicje sportowe - zakończył.
Mateusz Gamrot przyznał, że ma oferty od takich federacji jak Bellator czy Absolute Championship Akhmat, ale to UFC pozostaje jego priorytetem.
Czytaj także:
- Dominick Reyes pod wrażeniem Błachowicza. "Starzeje się, a jest coraz lepszy"
- UFC Vegas 9. Bukmacherzy: Bartosz Fabiński faworytem walki z Andre Munizem