O odwołaniu kilku pojedynków planowanych w ramach gali Fight Island (17 października) poinformował dobrze zorientowany rosyjski dziennikarz Denis Geyko. Na liście zaprezentowanej przez tego żurnalistę znalazł się m.in. pojedynek Mateusza Gamrota i Magomeda Mustafaeva.
Przedstawiciel Polsatu Sport Dominik Durniat ustalił, że to Mustaev nie będzie mógł wystąpić na zbliżającej się gali. Nie wiadomo jednak, co się stało, że zapadła taka decyzja. Można jedynie dywagować.
Do Fight Island zostało jeszcze sporo czasu. To pozwala mieć nadzieję, że organizatorzy zdążą znaleźć zastępcę Mustafaeva i ostatecznie Mateusz Gamrot stoczy swoją debiutancką walkę w UFC.
Pozostaje czekać i wierzyć, że sprawa zakończy się pozytywnie. Na debiut Gamrota w prestiżowej organizacji czeka wielu miłośników MMA z Polski i nie tylko.
Przed kilkoma dniami o walce Polaka wypowiadał się sam prezes UFC. - Jesteśmy podekscytowani tym, że do nas trafił. Zobaczymy teraz co potrafi - w ten sposób odpowiedział na pytanie Dominika Durniata o pojedynek Gamrota z Mustafaevem.
Czytaj także:
> Paul Daley przewieziony do szpitala. "Semtex" nie zrobił wagi
> Jan Błachowicz podziękował premierowi. Ma nadzieję, że ten będzie śledził jego kolejne walki
ZOBACZ WIDEO: Sukces Jana Błachowicza pozwoli zerwać kłopotliwą łatkę? Joanna Jędrzejczyk: MMA to nie mordobicie!