Hardy mocno ruszył na Polaka. Widać było, że Amerykanin poluje na nokaut. Marcin Tybura sporo kopał i wysoko trzymał gardę. 32-latek z biegiem minut coraz częściej jednak trafiał zawodnika z Uniejowa, który wyraźnie zamroczony był blisko porażki przed czasem. Hardy wybronił też próbę obalenia reprezentanta Ankosu Zapasy Poznań.
"Tybur" zabrał się do odrabiania strat w drugiej rundzie. Podjął z rywalem równą walkę w stójce. Po trzech minutach reprezentant Polski zdołał sprowadzić Grega Hardy'ego do parteru. Tam przeszedł do pozycji bocznej, z której zaczął bezkarnie obijać rywala ciosami krótkimi z góry. Ten kompletnie nie odpowiadał na ciosy Tybury i sędzia był zmuszony przerwać pojedynek.
Polish Power! @MarcinTybura stops Greg Hardy at #UFCVegas17! pic.twitter.com/YCTpxgti1w
— UFC Europe (@UFCEurope) December 20, 2020
Marcin Tybura wygrał czwarty pojedynek z rzędu w UFC. Podopieczny trenera Andrzeja Kościelskiego w najnowszym rankingu wagi ciężkiej powinien awansować do czołowej "15". 2020 rok był kapitalny w wykonaniu Polaka, który pokonał kolejno Siergieja Spivaka, Maksima Griszina, Bena Rothwella i Grega Hardy'ego.
Tybura to były mistrz rosyjskiej organizacji M-1 Global w wadze ciężkiej. Do UFC trafił pod koniec 2015 roku. W Las Vegas stoczył trzynasty bój dla światowego giganta MMA. Jego obecny rekord zawodowy w MMA to 21 wygranych i 6 porażek.
W głównym pojedynku UFC Vegas 17 zmierzą się dwaj czołowi zawodnicy kategorii półśredniej - Geoff Neal i Stephen Thompson. Ich starcie poprzedzą walki z udziałem byłych mistrzów amerykańskiej organizacji - Jose Aldo czy Anthony'ego Pettisa.
ZOBACZ WIDEO: GROMDA 3. "Vasyl" zrealizował swój cel. "Na każdego zawodnika mieliśmy przygotowany plan"
Zobacz także:
-> MMA. UFC. Jan Błachowicz pokazał moc na treningu. "Nie mogę się doczekać"
-> MMA. UFC Vegas 17. Wyniki ważenia. Hardy cięższy od Tybury