MMA. KSW 58. Salahdine Parnasse - Daniel Torres. Sensacja w walce wieczoru! "Tucanao" nowym mistrzem

Materiały prasowe / KSW/Sebastian Rudnicki / Na zdjęciu: Daniel Torres
Materiały prasowe / KSW/Sebastian Rudnicki / Na zdjęciu: Daniel Torres

Skazywany na porażkę Daniel Torres (12-4, 1 NC) sensacyjnie znokautował Salahdine'a Parnasse'a (14-1-1) w walce wieczoru gali KSW 58 w Łodzi. Brazylijczyk został nowym mistrzem wagi piórkowej!

W tym artykule dowiesz się o:

Dotychczas niepokonany mistrz KSW w kategorii piórkowej, Salahdine Parnasse, został w ostatnim czasie jedną z największych wschodzących gwiazd Starego Kontynentu. 23-letni mieszkaniec Aubervillers stoczył wcześniej czternaście pojedynków i nie zaznał goryczy porażki.

Nazywany przez prasę "Kyliane'em Mbappe francuskiej sceny MMA" Parnasse w okrągłej klatce KSW odprawił już dwóch byłych mistrzów - Artura Sowińskiego i Marcina Wrzoska. W pojedynku o tymczasowy pas mistrzowski kategorii piórkowej w drugiej odsłonie ciosami w parterze zakończył walkę z Romanem Szymańskim i zdobył tytuł.

Następnie mianowano go pełnoprawnym czempionem. Na KSW 52 udowodnił swoją wartość. Wtedy Francuz rrozprawił się w obronie pasa z wysoko notowanym Ivanem Buchingerem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za wyznanie Karoliny Kowalkiewicz! "Miłość od pierwszego jeżdżenia"

23-letni Francuz stał się ogromną gwiazdą Konfrontacji Sztuk Walki. Wszyscy sądzili, że paryżanin obroni pas podczas KSW 58. Przed pojedynkiem był zdecydowanym faworytem - największym spośród wszystkich uczestników gali.

Daniel Torres przed pojedynkiem z Salahdine'em Parnasse'em stoczył cztery potyczki dla polskiej organizacji. "Tucanao" pokonał Filipa Pejicia, Filipa Wolańskiego i Maxa Cogę oraz przegrał z Romanem Szymańskim.

Brazylijczyk mieszkający na co dzień w Austrii miał duże problemy na ważeniu przed galą. Zawodnik nie był w stanie o własnych siłach wejść na wagę, ale zdołał zmieścić się w wymaganym limicie.

Bukmacherzy nie dawali Torresowi żadnych szans na zwycięstwo, głównie ze względu na to, że "Tucanao" miał duże problemy ze zbijaniem wagi. Za jego triumf płacono po kursie ok. 6!

W okrągłej klatce doszło jednak do ogromnej sensacji. Walka potrwała minutę i 49 sekund.

Pojedynek zaczął się spokojnie. Torres jako pierwszy starał się zaatakować, ale to Parnasse mocniej odpowiadał. Brazylijczyk w końcu trafił i posłał konkurenta na deski! Uderzenie było niespodziewane, bo trafił on dotychczasowego czempiona nie ręką, a przedramieniem lub nawet bicepsem!

To z pewnością jedna z największych niespodzianek w historii Konfrontacji Sztuk Walki. Można się spodziewać, że w planach organizacji pojawi się pomysł rewanżu.

Zobacz także:
-> MMA. Aż 16 gal w 2021 roku! Szalony plan Tomasza Babilońskiego
-> MMA. KSW 58. Przerażający nokaut! Zobacz, jak walczy Michał Andryszak [WIDEO]

Komentarze (1)
jotefiks
31.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przy takim kursie to i nokaut bicepsem nie dziwi heh