W poprzednich walkach "Żyrafa" powrócił do bronienia tytułu mistrzowskiego kategorii półciężkiej, który zdobył z rąk Gorana Reljicia w październiku 2015 roku. Podczas KSW 50 Tomasz Narkun już pod koniec pierwszej rundy poddał Przemysława Mysialę, natomiast na KSW 56 rozprawił się z dotychczas niepokonanym Ivanem Erslanem.
Wcześniej Polak miał serię trzech tzw. superfightów, w których dwukrotnie zwyciężał z Mamedem Chalidowem, a następnie musiał uznać wyższość króla wagi ciężkiej, Philipa de Friesa.
Okazuje się, że zawodnik Berserkers Team powróci do klatki w kwietniu podczas nieogłoszonej jeszcze gali KSW 60. - Na 90 procent wystąpię wtedy. Spotkaliśmy się z organizatorami i to ustaliliśmy - ogłosił w czasie studia podczas KSW 56.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Czy dojdzie do walki Szymon Kołecki - Łukasz Jurkowski? Mistrz olimpijski zabrał głos
Nie wiadomo, w jakim limicie wystąpi Narkun. Możliwe, że zamieni kategorię półciężką na ciężką. - Jestem chętny na każde wyzwanie. Mogę po raz drugi walczyć z Philipem de Friesem. Postawiłem mu opór, więc czas na rewanż - skomentował.
Mistrz nie wyklucza jednak pojedynku z kimś innym. - Nie znam jeszcze rywala. KSW ma jednak wiele możliwości i może ściągnąć godnego pretendenta - dodał.
Zobacz także:
-> MMA. Aż 16 gal w 2021 roku! Szalony plan Tomasza Babilońskiego
-> MMA. KSW 58. Przerażający nokaut! Zobacz, jak walczy Michał Andryszak [WIDEO]