"Bartos" może być znany kibicom między innymi z występu w reality show "Tylko Jeden". Reprezentant Octopus Łódź wygrał w programie dwa starcia. Pokonał Kamila Dołgowskiego i Piotra Walawskiego, ale kontuzja uniemożliwiła mu pojawienie się w starciu finałowym z Tomaszem Romanowskim.
Adrian Bartosiński początkowo miał walczyć z Ionem Surdu, ale kontuzja uniemożliwiła Mołdawianinowi występ na gali KSW 59. W jego miejsce naprzeciw Polaka stanął Lionel Padilla.
Hiszpan do klatki wyszedł jako zawodnik mający na koncie osiem wygranych pojedynków, z których siedem kończył przed czasem. Mieszkający na Wyspach Kanaryjskich wojownik najbardziej niebezpieczny miał być w parterze.
ZOBACZ WIDEO: "Słabo panowie". Jan Błachowicz o zagranicznym komentarzu jego walki
Bukmacherzy mieli wyraźnego faworyta starcia. Nie dawali oni Padilli żadnych szans. Kurs na jego triumf wyniósł nawet 5.5!
Pierwsza runda walki rozpoczęła się od przejęcia inicjatywy przez Polaka. Zabrał on konkurenta pod siatkę, a następnie do parteru. "Bartos" przeważał.
W drugim starciu role się odwróciły. Bartosiński miał znacznie mniej siły, zaczęło mu brakować tlenu. Po dziesięciu minutach można było punktować remis.
W trzeciej odsłonie Polak odzyskał przewagę i w końcu dopiął swego. Na kilkadziesiąt sekund przed ostatnim gongiem rozbił rywala w pozycji z pleców. Dzięki temu odniósł jubileuszowe, dziesiąte zwycięstwo w zawodowym MMA.
- Przeciwnik był w ch** mocny. Myślałem, że nie ma zapasów, a okazały się solidne. Będzie dużo do poprawy. Dopiero w trzeciej rundzie zaczęło wchodzić w stójce. Na razie chcę odpocząć - przyznał po walce triumfator.
W walce wieczoru gali KSW 59 zmierzą się Mariusz Pudzianowski i Nikola Milanović. Łącznie w Łodzi odbędzie się dziewięć pojedynków. Wydarzenie transmitowane jest w PPV. Szczegółową relację przeprowadza serwis WP SportoweFakty.
Zobacz także:
-> Znamy pierwszych bohaterów KSW 60! Gala już w kwietniu
-> MMA. KSW 59. Kim jest Nikola Milanović, nowy rywal Mariusza Pudzianowskiego?
-> Historyczny bój Krzysztofa Głowackiego. Sam przeciwko wszystkim