"Ciężka praca popłaca". Gamrot z krótkim przesłaniem do kibiców

Getty Images / Mike Roach/Zuffa LLC) / Na zdjęciu: Mateusz Gamrot
Getty Images / Mike Roach/Zuffa LLC) / Na zdjęciu: Mateusz Gamrot

Trzy miesiące treningów z czołówką światowego MMA ona Florydzie opłaciły się. Mateusz Gamrot w spektakularny sposób wygrał pierwszą walkę w UFC. Polak znokautował na gali w Las Vegas Scotta Holtzmana.

W tym artykule dowiesz się o:

Gamrot był faworytem bukmacherów przed starciem z Holtzmanem, choć to Amerykanin miał za sobą aż 11 pojedynków dla UFC. Przed walką Polak zapowiadał, że ciężkie treningi w cenionym American Top Team, gdzie szlifował umiejętności m.in. z Dustinem Poirierem czy Jorge Masvidalem, przekują się na jego świetną postawę w oktagonie.

Po znokautowaniu rywala "Gamer" oszalał z radości. Co więcej, jego celem jest szybko stoczyć kolejny pojedynek. 30-latek wskazał, z kim chciałby się skonfrontować (czytaj więcej >>>). Najpierw jednak wróci do Polski, gdzie czeka na niego rodzina, która nie widziała go od połowy stycznia.

Mateusz Gamrot w mediach społecznościowych opublikował zdjęcie po wygranej, pisząc: "Ciężka praca popłaca. Dziękuję za wsparcie i motywację! 18:1 do zobaczenia na szczycie. Dajcie złapać oddech i opowiem więcej".

Pod wrażeniem występu Polaka byli amerykańscy dziennikarze. "Gamer" zebrał sporo komplementów po walce (czytaj więcej >>>).

Zobacz także:
Wielkie MMA w TVP Sport. Stacja nabyła prawa do gal dużej organizacji
Mistrz szykuje się do walki. Duże wzmocnienie w EFM SHOW

ZOBACZ WIDEO: Michał Materla mówi o kulisach rozstania z KSW. Opowiada o ambitnych planach EFM SHOW

Komentarze (0)