Gamrot był faworytem bukmacherów przed starciem z Holtzmanem, choć to Amerykanin miał za sobą aż 11 pojedynków dla UFC. Przed walką Polak zapowiadał, że ciężkie treningi w cenionym American Top Team, gdzie szlifował umiejętności m.in. z Dustinem Poirierem czy Jorge Masvidalem, przekują się na jego świetną postawę w oktagonie.
Po znokautowaniu rywala "Gamer" oszalał z radości. Co więcej, jego celem jest szybko stoczyć kolejny pojedynek. 30-latek wskazał, z kim chciałby się skonfrontować (czytaj więcej >>>). Najpierw jednak wróci do Polski, gdzie czeka na niego rodzina, która nie widziała go od połowy stycznia.
Mateusz Gamrot w mediach społecznościowych opublikował zdjęcie po wygranej, pisząc: "Ciężka praca popłaca. Dziękuję za wsparcie i motywację! 18:1 do zobaczenia na szczycie. Dajcie złapać oddech i opowiem więcej".
Pod wrażeniem występu Polaka byli amerykańscy dziennikarze. "Gamer" zebrał sporo komplementów po walce (czytaj więcej >>>).
Zobacz także:
Wielkie MMA w TVP Sport. Stacja nabyła prawa do gal dużej organizacji
Mistrz szykuje się do walki. Duże wzmocnienie w EFM SHOW
ZOBACZ WIDEO: Michał Materla mówi o kulisach rozstania z KSW. Opowiada o ambitnych planach EFM SHOW