Po wyrównanej pierwszej rundzie, w drugiej Marcin Naruszczka ruszył do bardziej zdecydowanego ataku. Opłaciło się, bowiem prawy prosty powalił Amerykanina na deski, a Polak nie zmarnował okazji na zakończenie pojedynku, zadając jeszcze kilka dodatkowych uderzeń bezbronnemu rywalowi.
Triumf nad Spicelym oznacza jedno - w kolejnym starciu Naruszczka zmierzy się z mistrzem wagi średniej OKTAGON MMA, Karlosem Vemolą. Data pojedynku z "Terminatorem" nie jest jeszcze znana, ale obaj mieli okazję spojrzeć sobie w oczy podczas pierwszego spotkania twarzą w twarz tuż po wygranej Polaka.
Eric Spicely to z pewnością najcenniejszy skalp w karierze Marcina Naruszczki. W UFC "Zebrinha" pokonał bowiem m.in. Thiago Santosa.
Naruszczka otrzymał zgodę na walki w czesko-słowackiej organizacji od Fight Exclusive Night. To jego trzecia wygrana z rzędu po dwóch wcześniejszych triumfach z FEN.
Czytaj także:
"Zagryzie go tam". Artur Szpilka pewnie wskazuje zwycięzcę walki Fury - Joshua
Joanna Jędrzejczyk przymierza się do kolejnej walki w UFC. Wskazała przybliżony termin