Mateusz Gamrot nie pozostawia wątpliwości. Złożył jednoznaczną deklarację

Mateusz Gamrot nie przestaje imponować w UFC. W nocy z soboty na niedzielę Polak już po 65 sekundach poddał doświadczonego Jeremy'ego Stephensa. Po kolejnej udanej walce złożył jasną deklarację.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Mateusz Gamrot Getty Images / Mike Roach/Zuffa LLC / Na zdjęciu: Mateusz Gamrot
Chyba nikt nie spodziewał się tego, że Mateusz Gamrot tak szybko odniesie triumf. Polak błyskawicznie sprowadził rywala do parteru i tam pracował nad poddaniem.

Gamrot wyłapał rękę Jeremy'ego Stephensa, najpierw strasząc balachą, a później wykręcił ją na tyle mocno, że zmusił go do poddania pojedynku w wyniku kimury.

To był bardzo spektakularny triumf. Tuż po walce "Gamer" wręcz oszalał z radości.

ZOBACZ WIDEO: Szok! Justyna Haba zakończyła karierę. "Ta decyzja dojrzewała we mnie co najmniej kilka miesięcy"

- Chcę być mistrzem, za rok, za dwa lata. Jestem przyszłością. W kolejnej walce dajcie mi kogoś z czołowej "15" - powiedział w rozmowie z Paulem Felderem.

Po udanej walce Gamrot opublikował też wymowny wpis na Instagramie. "19:1. Dziękuję wszystkim za wsparcie" - napisał.

"Idziemy na szczyt" - zadeklarował nieco później.

Oczywiście nie mogło zabraknąć zdjęcia, na którym Gamrot jest niezwykle szczęśliwy po pokonaniu Jeremy'ego Stephensa.

Czytaj także:
> WOW! Mateusz Gamrot wygrywa w świetnym stylu! Weteran UFC nie miał szans
> Udusił rywala, wygrał i... był niezadowolony. Lom-Ali Eskijew wysoko postawił poprzeczkę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×