Błachowicz motywacją dla Jonesa. "Bones" może wrócić na walkę z Polakiem

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jan Błachowicz
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jan Błachowicz

Miesiące mijają, a uznawany obecnie za najlepszego zawodnika w UFC, Jon Jones, nie ma zaplanowanej kolejnej walki. Kibice czekają na jego debiut w wadze ciężkiej, ale niewykluczone, że "Bones" wróci jeszcze do kategorii, w której święcił sukcesy.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=33470]

Jon Jones[/tag] to nr 1 w rankingu P4P 4 (przyp. red. - najlepszych zawodników bez podziału na kategorie wagowe). Sęk w tym, że niedługo Amerykanin może opuścić fotel lidera, gdyż jest już nieaktywnym zawodnikiem od ponad 1,5 roku.

Jones w sierpniu ubiegłego roku zwakował tytuł w wadze półciężkiej, który następnie wywalczył Jan Błachowicz. "Bones" poszedł szukać wyzwań wśród najcięższych zawodników w UFC, ale do tej pory nie doprowadzono do jego hitowego starcia z Francisem Ngannou ani z innym fighterem z czołówki.

Trener Jonesa, Mike Winkeljohn, w niedawnym wywiadzie dla "Submission Radio" zdradził, że jest szansa na powrót Jonesa do kategorii półciężkiej. Wcześniej Amerykanin chciał sprawdzić się w starciu z Israelem Adesanyą, ale teraz do powrotu motywuje go Jan Błachowicz, który uporał się z niepokonanym wcześniej Nigeryjczykiem i po raz pierwszy obronił tytuł.

ZOBACZ WIDEO: Odważne słowa! Mateusz Gamrot nie gryzie się w język: Gram grubo!

- W tym momencie byłby to Jan. Nie ma co do tego wątpliwości. Gdyby Jon był zmotywowany do przejścia do wagi półciężkiej, nie chciałby walczyć z Israelem. Jon chce wyzwań, a także rozumie prawdziwy świat. Dla mnie to też nie miałoby sensu - powiedział Winkeljohn.

Błachowicz tymczasem ma już zaplanowaną kolejną obronę tytułu. "Cieszyński Książę" 30 października zmierzy się z Gloverem Teixeirą w walce wieczoru UFC 267 w Abu Zabi.

Zobacz także:
Przegrał z Gamrotem, chce walki z legendą
Dana White odpiera zarzuty

Komentarze (0)