Pojedynek nie odbędzie się jednak w formule MMA, a na zasadach bokserskich i potrwa... jedną rundę, która będzie liczyć aż 15 minut. Nie będzie więc czasu na odpoczynek. Obaj weterani KSW zawalczą w małych rękawicach, by podnieść atrakcyjność starcia.
Po raz pierwszy Norman Parke i Borys Mańkowski spotkali się 23 marca 2019 roku na gali KSW 47. Wówczas lepszy okazał się "Stormin", który zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów. Z werdyktem nie mógł pogodzić się Polak. Teraz będzie miał okazję do rewanżu.
Mańkowski stoczy debiutancki pojedynek w Fame MMA. Były mistrz KSW w wadze półśredniej jest na fali wznoszącej w swojej karierze, bowiem wygrał trzy ostatnie pojedynki - z Vaso Bakoceviciem, Marcinem Wrzoskiem i Arturem Sowińskim.
Z kolei Norman Parke stoczy drugą walkę dla największej freakfightowej organizacji w Polsce. Za pierwszym razem, 15 maja na FAME MMA 10, pokonał na punkty Kasjusza Życińskiego i zdobył pas Króla oraz kilogramową sztabkę złota.
Zobacz także:
Błachowicz motywacją dla Jonesa. "Bones" może wrócić na walkę z Polakiem
Walka życia Arkadiusza Wrzoska na Glory 78. Za nim pierwsze spotkanie z legendą [WIDEO]