Samociuk odważnie zaczął walkę. Zawodnik z Białej Podlaskiej nie bał się wymieniać ciosów z bardziej doświadczonym rywalem i dużo kopał. Kita poszedł więc po obalenie i zapędził przeciwnika pod siatkę. Tam zasypał go gradem ciosów i sędzia musiał przerwać pojedynek.
Niespodzianki nie było. Faworyzowany "Masakra" odniósł w Gliwicach 21 zawodowe zwycięstwo i przełamał się po dwóch wcześniejszych przegranych z Philem De Friesem i Darko Stosiciem.
Michał Kita odniósł trzeci triumf w szeregach KSW. 41-latek to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników MMA w Polsce, mający za sobą walki dla organizacji M-1 Global, Bellator czy FEN.
Z kolei Marek Samociuk doznał drugiej porażki w zawodowej karierze. W debiucie dla KSW sensacyjnie znokautował Izu Ugonoha.
Gala KSW 65 trwa w Viaplay. W walce wieczoru Mamed Chalidow zmierzy się z Roberto Soldiciem.
Czytaj także:
"Wielki dramat". Kołecki przekazał smutne informacje
KSW 65. Nadchodzi wyczekiwany rewanż. Salahdine Parnasse ma coś do udowodnienia [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Gromda 7. "Mario" wszedł z rezerwy na finał i wygrał. "Ja nie chciałem wyjść"