Chciał zaprezentować światu taką flagę. Nie dostał na to zgody

Getty Images / Jeff Bottari / Na zdjęciu: Brian Kelleher
Getty Images / Jeff Bottari / Na zdjęciu: Brian Kelleher

Już w najbliższy weekend Brian Kelleher zawalczy na gali UFC 272. W związku z aktualną sytuacją w Ukrainie, chciał zaprezentować się z flagą promującą pokój. Nie otrzymał jednak na to zgody.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=75813]

Brian Kelleher[/tag] o wszystkim poinformował za pośrednictwem Twittera. "Niestety nie pozwolono mi na wyjście z flagą dot. pokoju na świecie. Pokój z wami" - napisał amerykański zawodnik.

Pokazał jednocześnie, jak miała ona wyglądać. Na fladze pojawiły się różne symbole nawiązujące do pokoju.

Kelleher na gali UFC 272 zmierzy się z reprezentantem Rosji Umarem Nurmagomedovem. Dotychczas wygrał on wszystkie swoje walki (13-0).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jest ogień!". Internauci oczarowani pokazem Kowalkiewicz

Początkowo Kelleher chciał wyjść do oktagonu z flagą ukraińską. Wolał jednak uniknąć kontrowersji i wybrał inną opcję.

"Żeby było jasne, chciałem wyjść z ukraińską flagą, aby pokazać moje wsparcie dla niewinnych ludzi, którzy zostali dotknięci [wojną] Taka była moja intencja. To nie ma nic wspólnego z moim rywalem. Aby uniknąć kontrowersji wyjdę zamiast tego z flagą 'pokoju na świecie'" - tłumaczył na Twitterze.

Finalnie nic z tego nie będzie - na gali, która odbywać się będzie w nocy z soboty na niedzielę w Las Vegas, Amerykanin nie będzie mógł sobie pozwolić na taki gest.

Czytaj także:
Zbigniew Boniek nie owijał w bawełnę. Tak nazwał Władimira Putina
"Będziemy nad tym pracować". Trener Jagiellonii o problemie drużyny