W piątek 4 marca o godz. 18 Jagiellonia Białystok zagra na wyjeździe ze Stalą Mielec w ramach 24. kolejki PKO Ekstraklasy. - Tak jak te wszystkie nasze dotychczasowe spotkania rundy wiosennej, będzie to mecz walki - powiedział trener Piotr Nowak podczas konferencji prasowej.
- Każdy stara się te pojedynki wybiegać, bo w tej chwili jest najważniejsze żeby wywalczyć tą przewagę motoryczną. Wówczas granie w piłkę jest łatwiejsze. Każdy rywalizuje o punkty i nie przypuszczam aby od początku było to techniczne starcie. Na pewno nie będzie łatwo - dodał 57-latek.
Nowak zgodził się z jednym z dziennikarzy, że problemem jego podopiecznych są stałe fragmenty gry. - Nie tracimy już w ten sposób bramek poza rzutami karnymi. Z przodu z pewnością musimy to jednak poprawić. W ostatnim meczu czy przeciwko Cracovii mieliśmy rzuty wolne z dobrych pozycji i cóż... będziemy nad tym pracować - zapewnił.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!
- Na najbliższy mecz mamy przygotowaną jakąś koncepcję. Już zaraz po spotkaniu z Wartą Poznań robiliśmy wszystkie rzeczy. Zdawaliśmy sobie sprawę, że ten tydzień jest bardzo krótki i wiele nie poprawimy. Musimy być gotowi pod względem fizycznym, ale również wpasować tak następców dla niedostępnych piłkarzy, aby gra drużyny nie ucierpiała - zauważył dalej Nowak.
Jagiellonia pozostaje z serią trzech meczów bez porażki. Nadal nie udało jej się jednak daleko uciec od strefy spadkowej. - W żadnym wypadku nie możemy podchodzić do tego w ten sposób, że jest już pozorny spokój. Te punkty trzeba wybiegać, wywalczyć i pokazać charakter do samego końca - podsumował szkoleniowiec.